I wcale nie upiłam moich uczniów. Ale żeby ich prace nie były nudne, tym razem malowaliśmy na kartce, na której przykleiliśmy wcześniej 4 warstwy gazy. A potem pozostało już tylko malowanie w odpowiedni sposób. Bo ciągnąć pędzel po gazie, dzieciaki odklejały ją od kartki. Musieli robić "paćki". Bardzo im się podobało i malowali z dużym zaangażowaniem.
A oto efekty naszej pracy:
kartka z przyklejoną gazą
w trakcie malowania
gotowe prace (prawie gotowe, bo na końcu dorobiliśmy ramki z tektury. Niestety, nie obfociłam ich już)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz