piątek, 12 listopada 2010

sposób na flagę

Co roku z okazji świąt państwowych robi się z dzieciakami flagi. Można zrobić to sztampowo- kolorowanka, wyklejanka, sklejenie na patyku do szaszłyka....ale można tez i z przesłaniem. I tak tez postanowiłam zrobić ja. Pomysł jest co prawda sprzed dwóch lat, ale dopiero w tym roku zrobiłam zdjęcia prac.


Dwa lata temu prowadziłam zerówkę i dość długo głowiłam się nad tym, jak im tu przybliżyć ideę Święta Niepodległości, W końcu wpadłam na pomysł niezwykle prosty, ale genialny (kurcze, ale jestem skromna :) ). Wydrukowałam mapę Polski z naniesionymi granicami przed rozbiorami i po każdym z nich (do znalezienia bez problemu w necie). Usiadłam z dziećmi na dywanie i opowiadałam im w bardzo uproszczony sposób, że Polska zniknęła z mapy. Przy każdym kolejnym rozbiorze odcinałam nożyczkami kawałek mapy. Dzieciaki słuchały jak zaczarowane. Niby nic niezwykłego, ale bardzo zadziałało to na ich wyobraźnię.

Na koniec wykolały flagi, ale..zresztą sami zobaczcie :)



Nie zdążyłam jeszcze tylko doczepić napisu "Kochamy naszą ojczyznę", ale przekaz jest raczej dość czytelny :D

Jesienne jeżyki

Oj, dawno mnie tu nie było, bo czasu jakoś ostatnio niewiele. Ale za to mam dzisiaj pomysły na jesienne jeżyki. Może troszkę późno, ale jeszcze można zrobić przecież :)
 Ja się zabrałam z córcią do roboty jeżykowej, bo przegapiła lepienie w przedszkolu (ach te choróbska...).

W zeszłym roku robili w przedszkolu jeżyki najprostsze na świecie- w połówkę ziemniaka (znam tez wersję z jabłkiem) wbijali wykałaczki. Oczka i nosek były z plasteliny. Jeżyki prościutkie i słodkie.

Te wczorajsze to już wyższa półka, bo z masy silnej :D Ulepiłyśmy po dwa. Jeden z każdej pary ma kolce z makaronu (pomysł przedszkolny), drugi z igieł od iglaków zebranych na spacerkach. Mają też na kolcach prawdziwe maluśkie listeczki- wynik naszego spacerowego konkursu na znalezienie najmniejszego listka :)Oczka z pieprzu, a nosek z ziela angielskiego. Jeden z nich ostatecznie otrzymał około 5 par oczu (żeby się pieprz nie zmarnował :D ), ale niestety nie mam dokumentacji zdjęciowej tegoż jeżyka.

A oto i one: